"Jeśli chodzi o moją twórczość, cóż,
piszę ten rodzaj opowieści, jaki sama lubię czytać."
"Pierwsza moja książka została opublikowana gdy byłam jeszcze bardzo młoda - prawdę mówiąc była ona przyjęta do druku gdy miałam 21 lat, zatem mam już za sobą bardzo długą karierę pisarską."
"Zaczęłam pisać w gimnazjum i zdążyłam już napisać trzy porządne książki zanim trzecia z nich została opublikowana.
Wtedy powróciłam do pierwszej książki (napisanej w gimnazjum) i poprawiłam ją. To był mój drugi wydany tytuł."
"Do roku 1950, fantastykę naukową było bardzo trudno sprzedać na rynku księgarskim. Zajmowałam się zatem książkami przygodowo-szpiegowsko-historyczno-detektywistycznymi. W tematykę SF zagłębiłam się jako pisarka dopiero po wydaniu kilku antologii dla World Publishing, ale choć napisałam kilka wczesnych książek na ten temat, nie znalazłam wydawcy zainteresowanego nimi aż do tego momentu."
"Jestem pod urokiem SF, zawsze lubiłam czytać książki od tej tematyce i jest ona dobrym ćwiczeniem na wyobraźnię, choć z drugiej strony wymaga ona wiele przygotowań i pracy z materiałami źródłowymi przed pisaniem każdej książki.
Uważam, że fantasy stanowi dla mnie największą atrakcję i mam przy jej pisaniu najwięcej zabawy."
"Największą ilość dzieł z tego gatunku napisałam dla nastolatków i
moja jedyna zasada brzmi : nigdy nie należy upraszczać gdyż jest to
obelgą dla inteligencji czytelnika - a największą liczbę czytelników SF stanowią uczniowie mający oceny powyżej przeciętnej w swej klasie."
"Tak wiele w nowoczesnej fantastyce, przynajmniej w Ameryce, jest przemocy, niedopracowania i ogromnego pesymizmu. W gruncie rzeczy moje pisarstwo jest postrzegane jako należące do czasów dinozaurów. Już nawet historię napisano od nowa tak, by była
"poprawna politycznie" a wielu ludzi nawet po ukończeniu gimnazjum na tyle zna historię czy literaturę, że łatwo im wytropić błędy popełniane przez młodych pisarzy."
Andre Norton
Wybór z :
Reginald, R. Science fiction and fantasy literature, 1979 p. 1018
Prywatny list od pani Norton, 20 maja 1998
